Jesienne porządki ,właśnie przyszła na nie pora .
Wczorajsze prace na działce ... a tu taka niespodzianka.
Okazuje się że wcale nie trzeba chodzić do lasu.
Po raz kolejny takie skarby znalazłam na swoim kawałeczku ziemi .
Dziś na śniadanko oczywiście jajecznica z grzybkami w roli głównej ...
Teraz odpoczynek ,tylko lekki spacer przed obiadkiem ...
Aaa !
Od wczoraj Szuszunek ma nowy "pseudonim" Muchomorek
Na chwile nie można go z oka spuszczać ,głuptas dorwał sie do muchomora.
Nawet mu smakował,strachu sie najadłam jak nie wiem co .Mały samobójca ..
Dziś ok. mam nadzieję że tak pozostanie ufff.
Lecę na spacerek
Pozdrawiam
Ollina
Pozdrawiam
Ollina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nic nie dzieje się bez powodu ...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.
Pozdrawiam
Ollina :))