piątek, 25 stycznia 2013

Forsycje ... :)))

Kiedy wychodziłam dziś rano do pracy pączki były zielone.
Nieliczne kwiatki przebijały nieśmiało, delikatnym żółtym kolorem.
Jakież było moje zdziwienie po powrocie...
To już kochani oceńcie sami :))

Za sprawą pewnej Anny która podarowała mi kilka brązowych gałązek, w zimowy mroźny poranek.
W moim domu zawitała prawdziwa wiosna w środku zimy.Czy to możliwe? oczywiście :)

Anię poznałam jakieś pół roku temu :)
Nie więżę  w przypadki ,każdy kto staje na naszej drodze ma jakąś tajemną misję do spełnienia ...

Dziękuję Aniu :)))



&
&


Czyż nie są wspaniałe ? :))
Udanego weekendu 
Pozdrawiam 
Ollina 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nic nie dzieje się bez powodu ...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.
Pozdrawiam
Ollina :))