&
Kiedy późną jesienią spadły ostatnie płatki,
jakiś czas wahałam się czy już ciąć czy jeszcze troszeczkę poczekać.
W końcu zdecydowałam kilka cieć i już.
Długo długo nic aż tu przed świętami niespodzianka , zaczęły wypuszczać pierwsze pędy.
Teraz już widać jak na dłoni , puszczają kolejne koraliki z których rozwiną się piękne białe płatki ...
Własne wyhodowane cieszą po stokroć mocniej ... :)))
Pozdrawiam ciepło
choć za oknem zapowiada się -15*
Ollina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nic nie dzieje się bez powodu ...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.
Pozdrawiam
Ollina :))