Piękne, pachnące, upajające ...
Można by wymieniać bez końca, żywe kwiaty to widok który cieszy moje oczy naj naj bardziej.
No pewnie znalazłoby się jeszcze kilka bezgranicznych przyjemności hmmm ... :)))
Z całą pewnością stwierdzam brakuje mi słońca, z roku na rok coraz bardziej o tej porze roku.
Cieszyłam się z białego puchu ... jednak on się ulotnił :(
Pozostaje podziwiać to co nas otacza tak więc pozostawiam słodkie hiacynty.
Aniu to są te o których opowiadałam ...
Aniu to są te o których opowiadałam ...
Życząc wam odwiedzającym ciepłego i kolorowego weekendu.
A ja od jutra dalej szlifuję ... nowy nabytek :))
Pozdrawiam Ollina
Przy okazji witam serdecznie
"zapach piwonii"
w gronie znajomych :))
http://zapachpiwonii.blogspot.com/
Przy okazji witam serdecznie
"zapach piwonii"
w gronie znajomych :))
http://zapachpiwonii.blogspot.com/
&
&
&
&
Robisz przepiękne zdjęcia,ten zapach musi być obłędny.jeszcze raz pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPachną słodziutko,prawdziwy rozweselacz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie :))
Ja się zastanawiam czemu tyś dziewczynko na fotografię nie poszła? A tak poza tym to ja też sobie mam zamiar kupić hiacynty bo rzeczywiście poprawiają nastrój:)
OdpowiedzUsuńKatka :) Fotografia to mała pasja od kilku zaledwie lat buziolki :))
OdpowiedzUsuńLubię hiacynty i ich lekko odurzający zapach, tak świeżo wyglądają na Twoich zdjęciach...
OdpowiedzUsuń