niedziela, 29 grudnia 2013

Bochen żytni z mąką orkiszową






Święta święta i po świętach .... moje w tym roku to czyste szaleństwo 2 tyg wolnego :)
Jeszcze Sylwester i do pracki.  Ups ! no i jeszcze mamy po drodze Trzech Króli :))
Każdy z Nowym Rokiem będzie miał coroczne postanowienia jedni duże inni małe.
Ja swoje poukładałam w głowie już  wczoraj, nie mam ich wiele takie tam ...  nie czekam do Nowego Roku po co ?
Są całkiem wykonalne od zaraz !
Chlebuś świeży pachnący bez dodatków różnych ulepszaczy  ... marzenie prawda ?
Będę piekła częściej , przynajmniej 1 lub 2 x w tygodniu. W sumie ja i moi domownicy nie jemy zbyt wiele pieczywa więc powinno wystarczyć.Wypieki już robiłam, jednak całkiem okazjonalnie. Mam nadzieje wytrwać w postanowieniu :) 
W zeszły piątek dostałam od Kasi  zakwas , nie jakiś tam zwykły.  To żytni dwulatek.
Kto wypieka chlebki wie że to prawdziwa perełka. Będę go pielęgnować i dbać o niego tak, by był z nami jak najdłużej :)

Pieczenie , to prawdziwa sztuka cierpliwości. Nie jest to sernik który można zakręcić
 w przysłowiowe 10 min. Musisz poświęcić czas, dosypać szczyptę miłości ,cierpliwości i spokoju ...
A efekty pojawią się zdumiewające.I ten zapach .... zapach pieczonego chleba w domu -nie-za-stą-pio-ny :)

Owoc mojej wczorajszej miłości i cierpliwości poniżej :)
Żytni  pełnoziarnisty z dodatkiem mąki orkiszowej .
Przepis i wykonanie znajdziecie tutaj  ------->   Katka. O
Ja zrobiłam z połowy przepisu, dodając zamiast cukinii starte jabłko.
Natomiast mąki użyłam 200g pełnoziarnistej żytniej oraz 200g pełnoziarnistej orkiszowej.
Reszta składników bez zmian .






Pozdrawiam zaglądających i podglądaczy :)
Oraz wszystkich poszukujących sprawdzonych przepisów ;)))
 Miłego dnia i spokojnego wieczoru.
Ollina :)



5 komentarzy:

  1. Ja raz zasmakujesz w pieczonym przez siebie chlebie to przepadłaś, uzależnia.Szczęśliwego Nowego 2014 Roku

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie można kupić tak czerwone pomidory o tej porze roku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Matylda :)
      Pomidorki istotnie czerwone , kupiłam na ryneczku .
      Trafiły się takie ładne i smakowite przed Świętami.

      Pozdrawiam
      Ollina :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Kiedy wkładasz w coś całe serce to nie może się nie udać :)
      To taki maleńki "owoc" prawdziwej miłości i cierpliwości do tego co robimy:)))))
      Dziś pokażę kolejny :)

      Usuń

Nic nie dzieje się bez powodu ...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza.
Pozdrawiam
Ollina :))